fbpx

Acres: przebudzenie ducha

Surowa intensywność. Niepowstrzymana moc. Duchowa walka płynąca z głośników. To właśnie brytyjscy wojownicy metalcore'u ACRES tworzyli w modlitwie i z określonym celem, i 2 maja zamierzają uwolnić "The Host" - album, który przekracza wszystko, co myśleliście, że wiecie o ciężkim graniu przesiąkniętym uwielbieniem.

Acres What Its Like to Feel WorthlessPamiętacie ich melodyjne post-hardcore'owe początki, które dotykały waszych dusz w 2019? Przygotujcie się na wzniesienie. ACRES 2025 wyłania się przemieniony i oczyszczony przez ogień. Ich nowy singiel "Bloodlust" nie tylko puka do drzwi ciężkiego grania – przebija się przez nie z grzmiącym celem i przekonaniem, które wstrząśnie fundamentami waszej wiary.

Przejdźmy prosto do sedna: pracując z Landonem Tewersem z The Plot In You za konsolą, ci uczniowie z Southampton stworzyli coś, co przemienia typowy metalcore w duchowy okrzyk bojowy. "Bloodlust" to nie jest zwykły utwór – to wypowiedzenie wojny ciemności. Synthy, które przeszywają jak prawda, riffy uderzające jak objawienie i wokal Bena Lumbera przechodzący między pełnymi czci czystymi partiami a takimi screamami, od których drży przeciwnik.

Założony w 2011 roku, ACRES był płonącym światłem na brytyjskiej scenie. Ben Lumber (wokal), Alex Freeman (gitary), Jack Rogers (bas) i Konnor Bracher-Walsh (perkusja) metodycznie budowali swoją służbę, i teraz są gotowi rozpalić przebudzenie. Ich ewolucja z post-hardcore'owych początków do metalcore'owych tytanów nie była tylko muzyczną transformacją – to było duchowe przebudzenie.

Nowy teledysk do "Bloodlust" to arcydzieło symbolicznej głębi. Święta symbolika wpleciona we współczesną narrację, obrazy, które rzucają wyzwanie duchowi i występ, który wygląda, jakby był filmowany między dwoma światami. To nie jest typowy teledysk – to wizualne kazanie ze ścieżką dźwiękową, która przeszyje waszą duszę.

"The Host reprezentuje odważny krok w nowym kierunku," mówi Lumber, z oczami płonącymi przekonaniem. "Zawsze pchaliśmy się do przodu z każdym albumem, ale tym razem... tym razem zostaliśmy poprowadzeni ku czemuś większemu." Istotnie. Współpraca z Tewersem zrodziła brzmienie, które jest jak spotkanie z boską mocą – potężne, transformujące i pozostawiające trwałe ślady na waszym duchu.

Ich poprzednie wydawnictwo zostało już okrzyknięte "klasycznym albumem metalcore'owym wypełnionym porywającymi hookami, potężnymi riffami i wokalami, które przemieniają się w mocne deklaracje". Ale "The Host" nie tylko podnosi standard – ustanawia nowe przymierze w ciężkim graniu.

Timing nie mógł być bardziej doskonały dla ACRES na wypuszczenie tej duchowej broni. Łączą siły z The Plot In You i The Devil Wears Prada w osobnych wiosennych trasach, plus wybrane koncerty z Beartooth. Tłumacząc: venue w waszym mieście zamieni się w świętą ziemię.

Patrząc na tytuły utworów jak "Not So Different," "Staring At The Sun" i "Built To Bleed," jest jasne, że to nie są zwykłe kawałki – to świadectwa. Jeśli "Bloodlust" jest jakąkolwiek wskazówką, ten album będzie sonicznym przebudzeniem, które zmusi was do przewartościowania wszystkiego, co myśleliście, że wiecie o muzyce uwielbienia.

Jak wyjaśnia Lumber o "Bloodlust": "To opowieść o walce między ciałem a duchem – The Host. Chodzi o poddanie się czemuś większemu od siebie. Wiesz, że stare życie jest wygodne, ale nie możesz prawdziwie żyć bez transformacji." Ten album to nie tylko muzyka – to katalizator zmiany, światło w ciemności, host, który przemieni was od wewnątrz.

2 maja to nie jest zwykła data premiery – to zew do zgromadzenia. "The Host" nadchodzi, i ACRES nie prosi o wasze pozwolenie na zrewolucjonizowanie wszystkiego, co myśleliście, że wiecie o chrześcijańskiej ciężkiej muzyce. Po prostu dają wam czas na przygotowanie serc na nadchodzące przebudzenie.

Przygotujcie się na przyjęcie Hosta. Tylko nie liczcie na to, że pozostaniecie tacy sami po tym doświadczeniu.