Kiedy zespół pozwala sobie na szczerość i autentyczność, powstaje muzyka, która zostaje z nami na długo. Tak właśnie jest z najnowszym EP „Tarnished” grupy Divided Me, wydanym 19 lipca 2025 roku. To nie tylko kolekcja utworów — to wyznanie, w którym każdy dźwięk i każde słowo opowiada o zmaganiu, tęsknocie i odbudowie.
Dźwiękowa podróż przez emocje
Na płycie znajdziemy m.in. utwory „Unbound”, „Take Me Back”, „Tarnished” oraz „Bottomless”. Od pierwszej minuty czuć, że Divided Me stawia na autentyczność: mocne partie gitar przeplatają się z delikatnymi wyznaniami, a surowy wokal podkreśla szczerość przekazu (Apple Music, Spotify). Tytułowy „Tarnished” to swoisty hymn o ranach, które nosimy. „Take Me Back” porusza nostalgią, a „Unbound” daje energetyczny zastrzyk nadziei.
Tematy bliskie każdemu
Teksty na „Tarnished” dotyczą rozstań, walki z własnymi słabościami i poszukiwania światła w trudnych chwilach. To szczera opowieść o tym, jak bardzo pragniemy odnaleźć siebie po burzy. Każdy z utworów to osobny rozdział — intymny, ale jednocześnie uniwersalny (Genius).
Odbiór i społeczność
Nowe EP spotkało się z ciepłym przyjęciem słuchaczy. W sieci pojawiają się opinie, że teksty Divided Me są jak lustro — odbijają nasze własne emocje i historie (Divided Me na Facebooku). Fani doceniają autentyczność i bliskość zespołu.
Gdzie słuchać?
„Tarnished” dostępne jest na wszystkich platformach streamingowych, w tym na Apple Music i Spotify. Oficjalna strona zespołu oferuje również nowe gadżety i teledysk do „Unbound”.
„Tarnished” to dowód na to, że najpiękniejsza muzyka rodzi się z autentycznych przeżyć. Divided Me pokazuje, że nawet w bólu można znaleźć siłę i nadzieję.